Za nami kolejny rajd szkolny. Jak co roku na szlakach Beskidu Sądeckiego spotkali się uczniowie i nauczyciele „Barbackiego”, by wspólnie odbyć górską wędrówkę.
Tym razem trasa wiodła na Niemcową. Tuż po godzinie 8 pięć autokarów spragnionych przygody piechurów wyruszyło z ulicy Morawskiego. Z powodu pogarszającej się pogody organizatorzy zrezygnowali z wymagającego podejścia od strony Rytra. Tak więc cała kawalkada ruszyła z Piwnicznej i Kosarzysk.
Peleton turystów dziarsko wędrował szlakiem szeleszcząc kolorowymi pelerynkami, które już po pół godzinie można było schowa do plecaków. Spowite mgłą góry robiły wrażenie. Nie było co prawda zapierających dech w piersi widoków, al zrobiło się za to tajemniczo.
Pierwsza grupa dotarła na miejsce o godzinie 10, a kolejne dwie przyszły 1.5 godziny później. Na miejscu czekała gorąca herbata. W „Chatce pod Niemcową” można się było ogrzać i rozprostować nogi.
Wkrótce zapłonęło ognisko i zaskwierczały kiełbaski. Wreszcie towarzystwo rajdowe mogło się posilić, zwłaszcza, że za chwilę miały się rozpocząć zaplanowane konkurencje , które są od lat nieodłącznym elementem każdego rajdu.
Wybrani uczestnicy przystąpili więc do zawodów w konkurencjach udzielania pierwszej pomocy, wiedzy o Beskidzie Sądeckim oraz piosenki rajdowej.
Walka o najwyższe laury była zacięta, a konkurencja bardzo mocna. A oto wyniki:
Tuż po godzinie 13 pożegnaliśmy się z gościnną „Chatką” i ruszyliśmy w kierunku Rytra. Góry żegnały nas piękną słoneczną pogodą. W doskonałych nastrojach dotarliśmy do autokarów czekających na nas w Roztoce Ryterskiej, gdzie oficjalnie zakończyliśmy rajd. Do zobaczenia na beskidzkich szlakach za rok.