Nasze pierwsze wspólne, klasowe wyjście miało miejsce w MOK'u. Mieliśmy okazję oglądać sztukę pt ,,Król Edyp". Mimo, że było to na początku roku zdążyliśmy się wystarczająco poznać i powstały już pierwsze przyjaźnie :) Może teatr to nie jest nasz ulubiony rodzaj rozrywki, ale wszystko jest lepsze od siedzenia na lekcjach. Wszyscy razem świetnie się bawiliśmy. Mieliśmy nadzieję, że takich wyjść będzie więcej. To było jedno z lepszych wspólnych, integracyjnych wyjść.
W sierpniu w naszej szkole odbyło się spotkanie klasowe tydzień przed rozpoczęciem roku. Po raz pierwszy zobaczyliśmy naszą wychowawczynię panią Joannę Olesiak. Wywarła na nas bardzo pozytywne wrażenie ;) Była bardzo energiczna i wyluzowana :D Na początku było trochę sztywno, ale z czasem atmosfera uległa zmianie i zgraliśmy się. Postanowiliśmy, że następnego dnia pójdziemy razem na pizze, żeby się lepiej poznać.
Dwa tygodnie temu w ramach lekcji wybraliśmy się do kina na film pt. ,,Historia Roja''.Bardzo cieszył nas fakt, że był to środek tygodnia i przepadła nam połowa lekcji Była to także dobra okazja do spedzenia wspolnie czasu poza szkołą. Większość z nas po drodze do kina wstąpiła do sklepu po przekąski. Pan profesor Krzyżak jako jedyny oglądał film z zainteresowaniem ponieważ nie rozumieliśmy go do końca oraz byliśmy przemęczeni pierwszymi lekcjami. Niektórym nawet zdażyło się usnąć.
Dwa tygodnie temu na jednej z godzin lekcyjnych przyszła na nasze zajęcia nasza wychowawczyni. Powiedziała nam, aby ten kto może, przyniósł kwiatki doniczkowe, żeby przyozdobić naszą szkołę zielenią. Kolejnego dnia nasza klasa stanęła na wysokości zadania i prawie każdy przyniósł ładne i duże kwiaty niektóre z nich trzeba było przesadzić. Razem z naszą panią zajęliśmy się tym. Trochę ziemi wylądowało na podłodze, ale jedna z koleżanek z klasy szybko się tym zajęła. Na koniec podlaliśmy kwiaty i położyliśmy je na parapetach. Niestety jednej z koleżanek wylała się woda z doniczki i zmoczyła jej szalik. Na całe szczęście to była tylko woda i szalik po trzech lekcjach był już suchy oraz nie zostały na nim żadne plamy.
Święta Bożego Narodzenia zbliżały się coraz szybciej a więc postanowiliśmy zorganizować naszą pierwszą, wspólną wigilię klasową. Mimo, że mieliśmy wiele wątpliwości co do tego dnia, to spędziliśmy go w cudownym, świątecznym nastroju.Na samym początku złożyliśmy sobie życzenia i połamliśmy się opłatkiem. Później miło spędzaliśmy czas na wspólnych rozmowach. Nasi koledzy upiekli dużo pysznych ciast oraz przygotowali wyśmienite posiłki. Świąteczną atmosferę ukoronował konkurs na śpiewanie kolęd. Jedna z kilku grup okazała się niepokonana, dziewczyny stanęły na wysokości zadania i pomagały innym grupom. Mimo, że cała wigilia trwała tylko przez dwie lekcje bardzo cieszymy się, że postanowiliśmy ją zorganizować.
Na zawsze zapamiętamy ten dzień.