W pewieną śnieżną środę ,nasza klasa miała na lekcję biologii przynieść produkty,które przeszły proces fermentacji a jednym z nich jest alkohol w postaci piwa. Nie zastawiając sie długo,kolega postanowił przynieść ten "magiczny roztwór". W ten sam czas dziewczyny postanowiły uczcić dobre wyniki ze sprwdzianu z historii,tak więc najlepszym trunkiem okazał się tymbark kupiony za 3 złote w sklepiku szkolnym :D Aby to wszystko miało żartobliwy charakter został on wypity z kieliszka :D Nie bylibyśmy sobą ,gdybyśmy tych wydarzeń nie uwiecznili :)